Teorii i idei demokracji grozi banalizacja i rytualizacja. Wezwania do
budowy czy utrwalania demokracji tracą zdolność politycznej mobilizacji, a ogólniki
typu „spośród wszystkich złych ustrojów demokracja i tak Jest najlepsza"
zastępują myślenie o Istocie rządów ludowych.
Politycy i partie powołują się na mandat wyborczy, nauczyciele przepytują
młodzież z konstytucji, choć związek między szczytnymi ideałami a praktyką bywa,
delikatnie rzecz nazywając, bardziej niż złożony. Wizja demokracji wydaje się jeszcze
w miarę przekonywująca w konfrontacji z systemami autorytarnymi lub totalitarnymi. Wiemy
czym jest lub, dokładniej, czym być nie powinna, gdy rodzi się zagrożenie ze strony
różnego rodzaju fundamentalizmowi religijnych, nacjonalistycznych, populistycznych. Na
co dzień jednak zagracenia demokracji są lub bywają mniej widoczne i przez to wydają
się nie tak groźne. W wielu krajach proces polityczny ulega wyobcowaniu i kontrola nad
nim w istocie przejmowana Jest przez polityczne „przedsiębiorstwa" i ich
kierowników (partie, lobbies). Z wielu powodów zakwestionowaniu czy zawężeniu ulega
podstawowy dla demokracji cel, jakim jest maksymalna kontrola obywateli nad własnym losem
i Instytucjami publicznymi.
Paweł Śpiewak
403 strony, oprawa miękka