Nowoczesne i jedyne jak dotąd w historiografii pełne opracowanie dziejów sił
zbrojnych III Rzeszy napisane przez wybitnego francuskiego historyka
wojskowości, autora wielu prac naukowych z tej dziedziny. Phillippe Masson z wyjątkową
intuicją badawczą oraz obiektywizmem analizuje proces formowania i bojowego
wykorzystania Wehrmachtu, znaczenie gospodarki wojennej Niemiec oraz mutację oblicza
politycznego niemieckich sił zbrojnych, dochodząc niejednokrotnie do zaskakujących
wniosków. Wiele miejsca poświęca autor kwestiom strategii i kierowania wojną ze szczególnym
uwzględnieniem osobistej roli Hitlera.
Philippe Masson (1928–2005) wybitny francuski historyk wojskowości,
doktor literatury, wykładowca historii i strategii w Akademii Marynarki
Wojennej w Paryżu (École Supérieure de Guerre Navale) od 1964 do 1993. Otrzymał
tytuł profesora nadzwyczajnego. Od 1965 roku był szefem departamentu historycznego
Marynarki (Service historique de la Marine). Członek Akademii Marynarki (Académie de
Marine) i kawaler Legii Honorowej. Opublikował wiele prac naukowych z zakresu historii
wojskowości ze szczególnym uwzględnieniem dziejów wojen morskich. Do najważniejszych
z nich należą: Napoléon et la Marine (1968); Dictionnaire de la Seconde Guerre mondiale
[Larousse] (redakcja), Tom 1 (1979), Tom 2 (1980); Histoire de la Marine (1992) – Tom 1:
L'ere de la voile; Tom 2: De la vapeur a l'atome; La Bataille de l'Atlantique (1997);
Histoire de l'armée française de 1914 a nos jours (1999); Histoire de l'armée
allemande 1939–1945 (1994); La marine française et la guerre 1939–1945 (2000); Hitler
chef de guerre (2005).
Wybrane fragmenty:
W latach 1939–1945 żołnierze niemieccy okazali zapewne jeszcze większą wolę walki i
umiejętności bojowe niż w okresie 1914–18. Wehrmacht stoczył właściwie dwie
kolejne, niezależne wojny. Do jesieni 1941 roku, w trakcie kampanii w Polsce, Norwegii,
Francji, na Bałkanach i w pierwszych miesiącach operacji „Barbarossa” armia
niemiecka zademonstrowała oniemiałemu światu, czym jest Blitzkrieg. W latach 1943–45
prowadziła praktycznie nieprzerwanie wojnę obronną, rzadko przerywaną ograniczonymi
kontrofensywami. Był to najcięższy i najkosztowniejszy etap zmagań. Straty w zabitych,
rannych, jeńcach i zaginionych od 1 września 1939 roku do 31 maja 1941 roku nie
przekroczyły 185 tysięcy ludzi. Rok później wyniosły już 800 tysięcy, 31 maja 1943
roku 1,68 miliona, a 30 września 1944 roku – 2,875 miliona.
Duch poświęcenia cechował nie tylko wojska lądowe. Osiągnięcia Luftwaffe, pomimo
szeregu niepowodzeń, także były nadzwyczajne. Zdaniem przeciwników lotnictwo
niemieckie aż do końca 1943 roku było sprawnym instrumentem walki. Dopiero wiosną 1944
roku Brytyjczycy i Amerykanie osiągnęli wyraźną przewagę i zepchnęli swych
przeciwników do całkowitej defensywy. Jednak wzmocnione jesienią niemieckie siły
powietrzne niemal do ostatnich tygodni wojny potrafiły zadawać przeciwnikowi ciosy
odwetowe. W chwili kapitulacji Rzeszy Luftwaffe posiadała 3,5 tysiąca samolotów, w większości
unieruchomionych z powodu braku benzyny, części zamiennych lub odpowiednich lotnisk. Od
1 września 1939 do 28 lutego 1945 roku straty personelu latającego wyniosły: 44 065
zabitych lub zaginionych, 28 200 rannych i 27 610 jeńców. Tymczasem same tylko
strategiczne siły powietrzne aliantów w czasie ofensywy na Europę utraciły, jedynie
na skutek działalności myśliwców i artylerii przeciwlotniczej, przeszło 40
tysięcy samolotów i 160 tysięcy ludzi.
Także Kriegsmarine, pomimo początkowej słabości, odniosła niemało sukcesów. Jej
wielkie okręty, w przeciwieństwie do I wojny światowej, nie rdzewiały w portach,
zwłaszcza do roku 1942. Przeprowadziły wiele rajdów oceanicznych, dezorganizując
doraźnie funkcjonowanie alianckiego transportu. Niezależnie od nich, a także od
tragicznych epizodów (takich jak utrata „Bismarcka” czy „Scharnhorsta”) oraz
przeprowadzenia zimą na przełomie 1944 i 1945 roku masowej ewakuacji ze Wschodu przez
Bałtyk, niemiecka marynarka wojenna w latach II wojny światowej toczyła przede
wszystkim wojnę podwodną. Także i ją można podzielić na dwie fazy: czas wielkich
triumfów i „pomyślnych łowów” do wiosny 1943 roku i niemal rozpaczliwej, jeszcze
dwuletniej walki z coraz mniejszymi sukcesami.
Wehrmacht zmagał się z przeciwnikiem na wszystkich frontach, częstokroć w fatalnych
warunkach klimatycznych, z poświęceniem i zaciętością, które muszą budzić podziw.
Nie było symptomów rozkładu, jakie pojawiły się w roku 1917; armia rozpadła się
dopiero w ostatnich dniach, na wieść o śmierci Hitlera. Uprawnione wydaje się
stwierdzenie, że walk zaprzestano, gdyż zabrakło terytorium, na jakim można by je
jeszcze prowadzić.
Historia Wehrmachtu jest niedługa. Poczynając od małej Reichswehry, pozbawionej
nowoczesnego sprzętu, składającej się ze 100 000 ochotników, do końca II wojny
światowej, kiedy to niemieckie siły zbrojne liczyły 8 mln żołnierzy, upłynęło
nieco więcej niż dziesięć lat. Wehrmacht jednak, jako wyjątkowe narzędzie
prowadzenia wojny, pozostawił trwały ślad w historii wojskowości.
535 stron, B5, oprawa twarda, Ilustracji cz.-b.: 244