Profesor Dorota Czajkowska-Majewska napisała książkę z pogranicza wielu dziedzin:
antropologii, biologii, socjologii, psychologii, ekologii, gender studies oraz polityki.
Jej przedmiotem są różne aspekty globalizacji, a w szczególności globalne problemy
ludzkości wynikające z jej egoistycznego działania i patriarchalnej cywilizacji oraz
zagrożenia dla ludzkiej egzystencji ze strony neoliberalnego kapitalizmu i napędzanego
przez niego konsumpcjonizmu.
Autorka mówi o wynaturzeniach medycyny, o postępie cywilizacyjnym, który
wiedzie do degradacji środowiska naturalnego i ludzkiego gatunku, o mądrości i sile
kobiet oraz ich niezastąpionym, lecz mało znanym wkładzie do kultury i nauki. To
książka, która ukazuje wiele patologii naszej cywilizacji, lecz nie jest jednoznacznie
pesymistyczna. Sugeruje rozwiązania pietrzących się problemów, które wymagają
solidarności miedzynarodowej, genderowej i klasowej zamiast zawziętego współzawodnictwa,
ograniczenia wzrostu i konsumpcji zamiast jej napędzania, opiekowania się naturą
zamiast jej eksploatowania.
Wprowadzenie
(...)
Tytuł Globalny człowiek odnosi się do wielopłaszczyznowych powiązań
człowieka z naszą planetą. Globalizacja jest nadrzędnym wątkiem, który w różnych
aspektach przewija się w wielu rozdziałach. Pierwszy rozdział – „Wybrańcy
ewolucji” – opisuje ewolucyjne korzenie naszego gatunku Homo sapiens, sięgające
parę milionów lat wstecz do małpich praprzodków, jak również naszą drogę
uczłowieczania się. Globalizacja była integralnym elementem tego procesu. Badania
antropologiczne i genetyczne dowiodły, ze praprzodkowie człowieka pojawili się po raz
pierwszy w Afryce i stawali się ludźmi podczas swych wielokrotnych wędrówek po
świecie. Stresy nieuchronnie związane ze zmianami środowiska, klimatu, czy diety, jak i
choroby zakaźne były krytycznymi czynnikami, które kierowały naszą ewolucję.
Kolejne rozdziały – „Polityczna «skrętność» mózgu”,
„Szare komórki na giełdzie”, oraz „Psychopatologia biedy”
– wprowadzają Czytelnika w zagadnienia, które od stuleci były przedmiotem
żarliwych sporów między teologią, filozofią i naukami przyrodniczymi. Dziś są one
nurtami szerokiej rzeki wiedzy, która płynie na pogranicznych terytoriach neurobiologii
i nauk społecznych – ekonomii, antropologii, socjologii, polityki, historii, filozofii,
z której zrodziły się nowe dziedziny nauki takie jak neuroekonomia i neuropolityka. W
rozdziałach tych opisuję jak indywidualne cechy psychiki wpływają na nasze wybory,
zachowania oraz interakcje ze społeczeństwem. Jak biologia określa naszą orientację
polityczną, decyzje ekonomiczne, determinuje sukces społeczny lub jego brak itp. Omawiam
neurobiologiczne podstawy takich zjawisk jak empatia, altruizm, poczucie sprawiedliwości,
solidaryzm, egoizm, oraz społeczne korzenie niektórych zaburzeń psychicznych. W
rozdziale „Między naturą i kulturą” analizuję w oparciu o współczesną
wiedzę neurobiologiczną cechy, które określają naturę człowieka – to, co w niej
zmienne lub nabyte, a co w miarę stałe.
Rozdziały – „Zdrowie na sprzedaż”, „Banicja Hipokratesa”,
„Dzieci XXI wieku – globalna hańba”, „Zastrzyki kalectwa?”, i „Globalizacja
kobiet” – poruszają niepokojące aspekty współczesnej globalizacji. Dotyczą
one m.in. eksploatacji biednych narodów i populacji, narastających problemów zdrowia i
opieki medycznej, wykorzystywania medycyny jako narzędzia kontroli społecznej, oraz
tragicznych ofiar globalizacji – milionów dzieci i kobiet wyzyskiwanych w światowej
kapitalistycznej gospodarce.
Rozdziały – „Nauka – narzędzie opresji i wyzwolenia kobiet”,
„Kochanki nauki” oraz „Władza kobiet” – są poświęcone
marginalizowanej przez wieki historii kobiet. Opisują jak przez ponad trzy tysiąclecia
religia, filozofia i nauka służyły dominującym mężczyznom jako narzędzia opresji i
dehumanizacji kobiet, i jak ostatecznie wyzwoliła je współczesna nauka. W „Kochankach
nauki” przypominam o ignorowanym zazwyczaj przez historię, lecz niepodważalnym
wkładzie kobiet do nauki na przestrzeni wieków. Jest on tym znaczniejszy, że przez
większość czasu – praktycznie do połowy XX wieku – kobiety na ogół nie miały
możliwości kształcenia się, były dyskryminowane w dostępie do nauki i pozbawiane
uznania za swe osiągnięcia naukowe. W rozdziale „Władza Kobiet” piszę o
historycznym i cywilizacyjnym ważkim udziale kobiet w kierowaniu społeczeństwami, o ich
naturalnych predyspozycjach do rządzenia, okolicznościach i warunkach koniecznych dla
ułatwienia kobietom aktywności politycznej, oraz dobrodziejstwach dla ludzkości, które
płyną z partnerskiego udziału kobiet we władzy.
W dwóch ostatnich rozdziałach – „Zraniona planeta” i
„Globalne ocieplenie – wyścig z czasem” – poruszam najważniejsze
obecnie problemy ludzkości. Dotyczą one ekologii. Obserwacje naszej planety poczynione w
ostatnich dekadach przy użyciu różnych technik badawczych pokazują katastrofalny stan
naszego środowiska naturalnego. Zanieczyszczenie gleby, wody i atmosfery oraz globalne
ocieplenie zagrażają wymarciem naszego gatunku wraz z wieloma towarzyszącymi nam
gatunkami zwierząt i roślin. Nie ulega dziś wątpliwości, że to globalne spustoszenie
środowiska jest dziełem człowieka. Wynika z jego rabunkowej działalności
przemysłowej jak również z destrukcyjnego, konsumpcyjnego stylu życia bogatych narodów
i warstw społecznych, które napędzane są siłami globalnego kapitalizmu. Rozdziały te
są alarmem i wezwaniem do natychmiastowego podjęcia zbiorowych wysiłków w celu
ratowania naszej zranionej planety.
Centralnym tematem tej książki jest szeroko pojęta globalizacja.
Powstaliśmy jako globalny gatunek, rozwijaliśmy lokalne kultury i cywilizacje, które się
globalnie przenikały, zwalczały, bądź wzbogacały. Globalnie zdewastowaliśmy też
Ziemię, co zagraża dalszemu naszemu istnieniu. Teraz czekają nas kardynalne decyzje.
Albo solidarnie zrezygnujemy z marnotrawnego stylu życia, ograniczymy konsumpcję i
zaangażujemy ludzkie umysły, energię i fundusze w szybkie opracowanie czystych
technologii, albo pogodzimy się z perspektywą, że możemy być ostatnimi pokoleniami Homo
sapiens. Dynamika zmian klimatycznych oraz wskaźniki demograficzne pokazują, że
wiek XXI będzie krytyczny w tym względzie. Życie przyszłych ludzkich pokoleń oraz
innych gatunków będzie zależeć od naszych dzisiejszych poczynań. Czy mamy dość
mądrości i altruizmu, żeby podjąć odpowiedzialne decyzje?
(...)
Zastrzyki kalectwa?
Bulwersującym przykładem nadużyć firm farmaceutycznych jest wymuszanie na rządach
krajów nadmiernego stosowania szczepionek u niemowląt. Szczepionki są podejrzane o
wywoływanie epidemii autyzmu oraz innych chorób psychoneurologicznych u dzieci.
Naukowcy, lekarze i prawnicy ujawnili sekrety dotyczące powikłań poszczepiennych u
niemowląt, które były latami skrzętnie ukrywane przez korporacje farmaceutyczne i
agencje rządowe.
Autyzm jest chorobą neurorozwojową, która pojawia się zwykle w 2-3
roku życia. Cechuje się ona upośledzeniem zdolności do interakcji społecznych i
obejmuje całą gamę zaburzeń – od całkowitego braku werbalnych i niewerbalnych
zdolności komunikowania się (niektórzy autystycy nie potrafią nauczyć się mówić),
po łagodniejsze niesprawności polegające głównie na braku kontaktu wzrokowego i
potrzeby socjalizacji, przy zachowaniu komunikacji słownej. Osoby autystyczne mają
wielkie trudności w kontaktach społecznych i intymnych, oraz w tworzeniu więzi
międzyludzkich, dlatego zazwyczaj pozostają samotne. Problemom tym w różnym stopniu
towarzyszą inne zaburzenia psychiczne, włączające stereotypowe ruchy (np. kołysanie
się), obsesyjność, depresję, niekiedy nasiloną agresję, brak lęku albo nadmierne
jego poczucie, hiperaktywność i brak koncentracji, impulsywność, zmniejszoną
wrażliwość na ból, co niekiedy prowadzi do samookaleczania. Niektóre osoby
autystyczne posiadają normalną inteligencję, jednak znaczy ich odsetek jest psychicznie
upośledzonych i nie nadaje się do samodzielnego życia. Mózgi dzieci autystycznych
znacząco różnią się od mózgów dzieci zdrowych – są na ogół większe i komórki
nerwowe są w nich nieprawidłowo upakowane. Choroba ta czterokrotnie częściej dotyka
chłopców niż dziewczęta.
W ostatnim dwudziestoleciu dramatycznie wzrosła liczba przypadków
autyzmu prawie na całym świecie. Mówi się wręcz o epidemii. W USA i w Europie przed
rokiem 1970 jedno dziecko na 2000 było dotknięte autyzmem, a obecnie jedno na 150. Jest
to wzrost ponad trzynastokrotny. Co najmniej 1,5 miliona Amerykanów cierpi na jakąś
formę autyzmu i każdego roku w USA wykrywa się co najmniej 40 tysięcy nowych przypadków.
Choroba ta kosztuje amerykańską gospodarkę ponad 100 miliardów dolarów rocznie i
szacuje się, że w następnej dekadzie koszt ten wzrośnie do 200-400 miliardów. Nie ma
wiarygodnych danych dotyczących częstotliwości występowania autyzmu w Polsce, lecz
ekstrapolując amerykańskie dane można szacować, że autystycznych dzieci może być u
nas ponad 200 tysięcy. Krajowi psycholodzy, psychiatrzy dziecięcy i pedagodzy
potwierdzają znaczny wzrost ilości dzieci autystycznych także w Polsce.
Podejrzane szczepionki
Lekarze i naukowcy od lat głowią się nad zrozumieniem przyczyn dzisiejszej eksplozji
autyzmu. Choć niewielki odsetek przypadków może mieć podłoże genetyczne, to nie
ulega wątpliwości, że za obecną epidemię odpowiedzialne są przede wszystkim jakieś
szkodliwe czynniki środowiska, które zaburzają prawidłowy rozwój mózgu w życiu
płodowym, lub w pierwszych latach życia. Analizy statystyczne wykluczyły możliwość
wytłumaczenia epidemii autyzmu samym tylko udoskonaleniem diagnozy. Coraz więcej danych
zebranych przez naukowców i lekarzy z całego świata wskazuje na to, że głównym
winowajcą mogą być tu szczepionki. Na tę poszlakę jako pierwszy w latach 1990. uwagę
zwrócił brytyjski pediatra Andrew Wakefield z Royal Free University and Medical School w
Londynie pod wpływem informacji rodziców, którzy donosili mu, że zauważyli pierwsze
objawy autyzmu u swych dzieci wkrótce po szczepieniach. Były one zazwyczaj poprzedzone
zapaleniem jelit, bólami brzucha, problemami trawiennymi i nieustającym płaczem. Na
podstawie własnych badań dr Wakefield wysunął wówczas hipotezę, że autyzm może
wywodzić się od stanów zapalnych jelit, wywołanych wirusem odry oraz od
poszczepiennych zaburzeń neuroimmunologicznych.
Publikacje naukowe Wakefielda dotyczące szczepionkowej hipotezy
autyzmu odbiły się głośnym echem w popularnych mediach. Przerażeni rodzice w Wielkiej
Brytanii zaczęli odmawiać szczepienia swych dzieci. Wówczas brytyjskie ministerstwo
zdrowia próbowało zdyskredytować badania i hipotezy Wakefielda, zaś jego samego
poddano ostracyzmowi i z wilczym biletem pozbawiono pracy. Zmuszony do emigracji, przeniósł
się do USA, gdzie otworzył społeczne centrum badania autyzmu fundowane głównie z
dobrowolnych składek rodziców autystycznych dzieci. Niezależni badacze z USA oraz
innych krajów potwierdzili obserwacje i wnioski Wakefielda, opisując tysiące przypadków
poważnych powikłań poszczepiennych u dzieci, szczególnie po szczepionce Di-Per-Te (połączona
szczepionka przeciw dyfterytowi, krztuścowi i tężcowi), takich jak zapalenie mózgu,
konwulsje, zapaści, gorączka ponad 40°C, wielogodzinny nieukojony płacz i inne.
(...)
272 strony, miękka oprawa