|
DOBRE I ZŁE ADRESY SZKICE Z DZIEJÓW MIESZKANIA I JEGO OTOCZENIA W XVII-XXI W.
ŁUKASIEWICZ D. wydawnictwo: SILVA RERUM , rok wydania 2017, wydanie Icena netto: 49.00 Twoja cena 46,55 zł + 5% vat - dodaj do koszyka Dobre i złe adresy
Szkice
z dziejów mieszkania i jego otoczenia w XVII-XXI w.
„Polska
zabudowa mieszkaniowa już w średniowieczu była zdecydowanie bardziej
prymitywna niż zachodnioeuropejska. Jak pisze Hanna Zaremska,
średniowieczne i późnośredniowieczne budownictwo mieszkalne
było zwykle drewniane, chociaż rozwijało się też budownictwo ceglane,
stawiano i murowane zamki. Przeważały domy niewielkie i skromne[1].
Biskup Ratyzbony w 1475 r. relacjonował krytycznie swoją
podróż: „Nigdzie nie napotkaliśmy łóżka
ni miejsca do odpoczynku na osobności, a wszystkim za sypialnię służyła
podłoga świetlicy, ze skąpo wydzielaną słomą zamiast łoża. Spały też
pospołu z nami młode cielęta, by im mróz nie uczynił
krzywdy. Tak to wzbronione nam było miękkie posłanie i zaprawdę
używaliśmy worów, jako żeśmy nie mieli płacht
płóciennych”[2]. Stopniowo średniowieczne
ziemianki (a więc konstrukcje wziemne) dla chłopstwa zastąpiono
jednoizbowymi lepiankami i chałupami o powierzchni 20-50
metrów kwadratowych, gdzie musiała się pomieścić cała
rodzina. Ciepło zapewniało palenisko, a ponieważ domostwa te stanowiły
nierzadko kurne chaty, więc dym zapełniał izbę i wydostawał się
wszelkimi szczelinami. W izbie znajdował się piec do pieczenia chleba.
Pod
koniec średniowiecza dominowały już większe drewniane chaty (ok. 70 m
kw.), na które składały się izba mieszkalna oraz komora i
kuchnia. Hanna Zaremska podaje, że na 70 metrów chaty
chłopskiej 50 metrów stanowiła powierzchnia mieszkalna.
Rodzina żyjąca w jednej izbie liczyła średnio od 4 do 6
osób, było więc ciasno, zwłaszcza że zimą w izbie trzymano
również zwierzęta gospodarcze. Gromadzący się
gnój i odpadki kuchenne usuwano, zamiatając izbę szczotkami
z witek. Wyposażenie domów było skromne, a
sprzętów niewiele. W komorze znajdował się spichlerz, gdzie
trzymano ziarno. W zadymionych pomieszczeniach panował
półmrok, łuczywa używano rzadko. Wielkich
problemów przysparzało ogrzewanie – biedni zimą
musieli rozgrzewać się ruchem, a bogaci przy kominku przypiekali się od
przodu i nadal marzli z tyłu. Niskie stropy i małe okna w izbach
wynikały także i z chęci zatrzymania ciepła, które było
cenne i drogie, jak opał w tym czasie[3]. Izby były chłodne, okna i
drzwi nieszczelne, chętnie używano podnóżków, bo
ciągnęło od podłogi. Dom szlachecki odróżniał się
wówczas tylko tym, że miał drugą izbę.
[1]
Hanna Zaremska, Warunki mieszkalne, (w:) Kultura Polski średniowiecznej
XIV-XV wiek, Warszawa 1997, s. 20-21.
[2]
Lidia Korczak, Wieki średnie, (w:) Obyczaje w Polsce. Od średniowiecza
do czasów współczesnych, red. Andrzej Chwalba,
Warszawa 2004, s. 49.
[3]
Tamże, s. 122.
Fragment
Rozdział
1
Mieszkanie
i jego środowisko w XVII-XIX w.
Rozdział 2
Środowisko
domu. Porządek miejski w Rzeczypospolitej i w Prusach około roku 1800.
Rozdział 3
Problem
mieszkaniowy i higiena w Prusach 1806-1871.
Rozdział 4
„Bzik
na punkcie mieszkania”, czyli mieszkanie i jegootoczenie w
Prusach w latach 1871-1918.
Rozdział 5
Mieszkanie
– „długie trwanie” i struktura.
Rozdział 6
Rewolucja
mieszkaniowa w XX w.
285
stron, Format: 24.0x17.0cm, oprawa miękka
Po otrzymaniu zamówienia poinformujemy, czy wybrany tytuł polskojęzyczny lub
anglojęzyczny jest aktualnie na półce księgarni.
|